Dlaczego samodzielna nauka mi nie wychodzi
Żyjemy
w cudownych czasach nieograniczonego dostępu do dobrodziejstw Internetu.
Niekończące się źródło informacji, do tego za darmo! Skoro w sieci możemy
znaleźć wszystko, po co uczyć się języka od nauczyciela? Ja próbowałam sama
uczyć się w domu niemieckiego. Już jednego języka obcego się nauczyłam, więc z
kolejnym nie powinno być problemu, prawda? Rzeczywistość okazała się inna.
Bardzo dobra znajomość jednego języka nie jest żadnym gwarantem szybkiej nauki
drugiego. Oto moje błędy, które popełniłam, żebyś Ty nie musiał/a ich
popełniać.
#1 Brak systematyczności
Odwołanie
lekcji samej ze sobą nie było zbyt trudne. Dzisiaj mi coś wypadło, nie mam
ochoty na naukę, za ładna pogoda by się uczyć itd. Nie mając harmonogramu i
nikogo, kto egzekwowałby sumienność, bardzo szybko wypadłam z regularnej nauki
i sięgałam do książek raz na jakiś czas.
#2 Ogrom materiałów
Dostęp
do mnóstwa informacji z sieci jest i błogosławieństwem jak i przekleństwem. Po
prostu nie wiedziałam jakie materiały będą się dla mnie nadawać, gdzie ich
szukać, co jest warte uwagi. Nie chciałam się uczyć wyłącznie z książki lub
wyłącznie z Internetu. Miałam problem z doborem materiałów do siebie, tak by
składały się w spójną całość, by się uzupełniały. Dodatkowo, zabierało mi to
sporo czasu, przez co czułam się zniechęcona i po godzinnym przeszukiwaniu
sieci zwyczajnie przechodziła mi ochota na naukę.
#3 Brak konwersacji
Wszystkiego
czego się uczyłam, próbowałam zamienić w mowę. Mówiłam do siebie całe zdania,
wyobrażałam sobie, że przeprowadzam z kimś dialog. Myślę, że ten system mógłby
się sprawdzić, gdyby był to element wyłącznie powtórki a nie nauki samej w
sobie. Rozmowa sama ze sobą okazała się zbyt „sucha” i mało interesująca.
Brakowało mi weryfikacji umiejętności z kimś innym.
#4 Kolejność materiału
Ucząc
języka angielskiego osoby początkujące ja już wiem, co będzie je czekać w
przyszłości. Wiem, że opanowanie danego zagadnienia gramatycznego przyda się
(albo nawet jest niezbędne) przy nauce kolejnego. Wiem jakich elementów nie
możemy pominąć, by sobie nie utrudnić w przyszłości. A z niemieckim? Skąd
miałam wiedzieć co jest „ważne”, na co zwrócić uwagę, gdzie są jakieś językowe
pułapki. Wszyscy tutaj mówimy już jednym językiem – polskim, który czasem nam
przeszkadza i są takie błędy, które popełniają „wszyscy” Polacy uczący się
angielskiego. Ja już znam te błędy i zawsze uczulam uczniów, żeby byli świadomi
możliwych pułapek i nie wpadali w nie. Każdy język cechuje się czymś innym. Na
przykład język polski nie lubi strony biernej, a angielski – bardzo. Dlatego
nie mam oporów używać częściej strony biernej w języku angielskim, bo wiem, że
to jest to poprawne i brzmi naturalnie. Dlatego ucząc się sama języka
niemieckiego i nie mając tej wiedzy, nie wiedziałam czy uczę się dobrze, czy
mój język brzmi naturalnie.
Moja
nauka niemieckiego musi na razie ustąpić innym ważnym dla mnie rzeczom, m.in.
studiom magisterskim i pracy, ponieważ mam jej dość dużo. Nie twierdzę, że nie
da się nauczyć samemu języka w domu, ale zdecydowanie wymaga to większej
dyscypliny i organizacji, której mi zabrakło. Jeśli sam/a uczysz się języka
obcego bez pomocy lektora, nie popełniaj moich błędów. J
Komentarze
Prześlij komentarz